poniedziałek, 23 lipca 2012

Efekt „ojej!!” i jajecznica

 

Mam czasem wrażenie, że z zewnątrz taki wyjazd jak mój to takie „ojej!!”
Nie jest „ojej”;) Chcę być z Wami szczera:) Taki wyjazd nie wymaga ani wielkiej odwagi, ani w ogóle niczego specjalnego. Trzeba chcieć – to po pierwsze. I trzeba akceptować swoje braki – to po drugie. 

Odkąd tu przyjechałam, jestem dalej sobą. Nie jestem szczególnie wygadana – jak zwykle, ale za to - jak zwykle - roztrzepana jak jajecznica. No i co z tego??  Puzzel do puzzla pasuje tylko dlatego, że jednemu coś wystaje, a drugiemu brakuje;) Także „no stress”, akceptujmy siebie! Jeśli Bóg jest geniuszem, a wszystko na to wskazuje (ja w to wierzę, nie narzucam nikomu tej wiary) to dał każdemu z nas wystarczająco dużo, by się móc nami chełpić, ale i oskubał co nieco, żebyśmy nie uważali się za bohaterów stulecia. Co za różnica, kto ma poczucie humoru, a kto jest kreatywny? Wsio rybka!:D Będąc w grupie mamy korzystać z siebie nawzajem. 


Jak to się stało, że wyjechałam? Podejrzewam, że ktoś jeszcze maczał w tym palce, ale o tym i o poszlakach, jakie na to wskazują będzie kiedy indziej:p Uwierzcie, taki wolontariat nie jest też bardziej niezwykły niż codzienna rzeczywistość każdego z nas w tym miejscu, w którym jest.Wolontariat w Afryce nie przynosi innej radości niż wolontariat w Polsce. Sprawdziłam. Ta radość wcale nie jest innej jakości.

Przynosi też inne rzeczy, to pewne (co widać na załączonym po lewej obrazku;). Dużo uczy – na pewno. Rwanda jest dla mnie niewątpliwie przygodą! Daje mi też wolność i zobaczymy, co jeszcze. Ale też i nie zawsze dni są i będą tu emocjonujące. Dzisiaj sprzątałam szkołę, zdejmowałam firanki, wycierałam półki i robiłam te inne rzeczy, których wcale mi się nie chciało. I komu się chce? Ważne, że zostały zrobione. Będzie czysto. Wczoraj dla odmiany ryczałam rzewnymi łzami, gdy dzieciaki przygotowały wspaniałe pożegnanie przed wyjazdem na wakacje. 


A Wasz dzisiejszy dzień jaki był, emocjonujący, mniej emocjonujący? Hm? Może to ja dziś od Was usłyszę, co tam ciekawego w trawie piszczy, drodzy moi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz